A wiec pojechałem na wakacje do Niemiec do pracy. Z zamiarem kupienia samochodu. Od samego początku byłem nastawiony na Golfa IV. Trafiła się fajna okazja Golfik: - Kolor Zielony - Silnik: 2.0 Benzyna 115km - Przebieg 200tys - Wszystkie el. Szyby, Lusterka - Climatronic - Piękne Felgi 225/45/17 z rantem Jedyny minus to samochód był pukniety delikatnie w przód: było wgięcie maski i delikatnie byla przestawiona, połamany zderzak, nie mial grila i była pęknieta chłodnica koszt chłodnicy w niemczech (50 euro) zaraz to zrobiłem i po miesiacu pobytu tam wrociłem nim na kołach bez rzadnych problemów i tak dalej jezdze nim. Jak wróciłem odrazu zrobiłem maske, kupiłem nowy zderzak juz od r32 i gril bez znaczka, lampy wymieniłem ostatnio na ciemne. W planach dalszych robut jest skośna maska, swap na 2.3, tylni zderzak od wersji R, lampy tylnie w fajnym stylu wystepujace tylko w Niemczech, Gwint. Bede podsyłał zmiany w moim Goferku.
|