Witam, temat nie raz poruszany na forum,ale jakoś w żadnym nie mogłem znaleźć odpowiedzi, chodzi bowiem o lakierowanie kloszy lamp po wcześniejszym szlifowaniu.
Ale zacznę od początku. Kupiłem niedawno lampki Sonar
Pomijam fakt, iż były na nich brewki :grrr: które zostawiły ochydny klej, to jeszcze w paru miejscach widać efekt rozwarstwienia się lakieru, albo tego co z niego pozostało, są też drobne ryski. A więc najlepszym sposobem było by zacząć od papieru np 800 itd do 3000, później pasta polerska i tyle, ale co dalej.......spotkałem się z opiniami na temat past zabezpieczającyć przed uv, ale również z pokryciem kloszy lakierem i tu moje pytanie, jak się wogóle do tego zabrać. Ok, wypoleruję klosze,przejade pastą polerską i co dalej.......myje je ? zostawiam z pastą ? co dalej ?? Jakiego lakieru uzyć, czy może to byc zwykły klar akrylowy stosowany w lakiernictwie samochodowym ?? Ile warst nałożyć ?? Czy po lakierowaniu wypolerować jeszcze klosze pasta z drobnym granulatem ?? I czy taki zabieg nie jest gorszy niż.........
.....wymiana kloszy reflektorów ?? Szczerze "mówiąc" mam jakieś zrażenie do kloszy plastikowych, jednak szklo to szkło. Po podłączeniu "nowych" sonarów, w porównaniu w moimi ori szklanymi lampami Golf IV z 1998r, to świeca jak pół du*y za krzaka. W miejscu gdzie jest soczewka światło jakoś dziwnie sie rozprasza i od razu straciłem ochotę na wymianę lamp. Zastanawiam sie poprostu czy nie lepiej kupić nowych szkieł, ale to z kolei wiąże sie z rozklejeniem lamp, a jak wiadomo ponowne ich sklejenie wychodzi różnie.
Ale skoro już w tym temacie, to nigdzie nie znalazłem odpowiedzi, bowiem jakie szkła sa najlepsze. Przeglądam alledrogo i sa klosze za 15zł i są za 50zł, ale czy te droższe sa lepsze, czo cos sie zmienilo w temacie ?? Będe wdzięczny za doradzenie jakiegos konkretnego sprzedawcy i konkretnych szkieł, bo jak wiadomo w jednych są bąble w drugich ryski......
:pub:
|