Witam.Proszę o cierpliwość,troszkę się rozpisze,ale zależy mi na problemie.Jestem początkującym,że tak to określę mechanikiem i dopiero zaczynam się tym poważnie interesować.Wiadomo wiedza się przyda,a że jestem z zawodu mechanikiem,lecz nie samochodowym to myślę,że zajarzę co nieco.Dlatego proszę o porady i bezcenne wskazówki.

Jestem troszkę zaniepokojony pracą mojego auta.Posiadam wersje 1.9 TDI 110 koni AHF. Z początku jak go zakupiłem śmigał aż nie chciało się z niego wychodzić..Silnik pracował jak nowy,wszystko pięknie świszczało,było przyspieszenie,teraz nie ma tego czegoś...

Z 7 miesięcy temu padło mi turbo,a mianowicie do roboty była kierowniczka,czyli objaw był taki : obroty do 2000 a pózniej spadek mocy czyli tryb awaryjny.Jeździłem tak sporo czasu (wiem zaniedbałem). Po regeneracji doładowanie powróciło i już mogłem się cieszyć z tego przyspieszenia jakiego oczekuję się ze sprawną (właśnie czy do końca sprawną) turbina?. Po parunastu kilometrach stwierdziłem i chyba już słusznie, że auto nie ma tej zrywności jak kiedyś.Jeździłem tak jeszcze parę miesięcy,bo myślałem,że może mi się tylko zdaje,lecz jednak chyba nie.
    Po drodze wymieniłem rozrząd,sprawdziłem wtryski,wymieniłem ten główny (nr 3),tzn nie ja tylko mechanik.Wymieniłem filtr paliwa.olej,filtr oleju,powietrza.Co najlepsze,przy tych zabiegach mechanik sprawdził mi intercooler i wylał z niego z pół litra oleju,tak twierdził,lecz nie mógł sie określić dokładnie co może być przyczyną.Polecił mi wybranie się do jakiegoś dobrego warsztatu który podejdzie do tego fachowo i szybko zdiagnozuje.Trochę poczytałem,posprawdzałem,popytałem się mniej więcej gdzie węszyć.
   Dzisiaj sprawdziłem z kolegą wężyk od odmy,wąż dolotowy do turbiny i z turbiny do intercoolera. Zauważylismy olej,tzn widać,że coś tam się dzieje.tylko nie mam pojęcia co.

Chciałbym mniej wiecej wykluczyć elementy które nie będą miały z tym nic wspólnego i określić podzespół /część przez którą tak się dzieje.Czy to turbina wciąga olej?Skąd on by się tam wziął w pierwszej kolejności?Czy to jakiś zawór?Gruszka?Może jeszcze coś innego,może jakas pierdoła...Nie wiem czy to ważne ale auto chodzi głośniej,ja na pewno to odczuwam,ale nie ma az takiej paniki.Możliwe że to przydatna wskazówka.

Zapraszam do dyskusji,temat dość ważny ponieważ zależy mi na aucie.Postaram się pomóc jak najlepiej i mam nadzieje,że Wy mi również :)