Witam mam problem podczas przyspieszania na zimnym silniku. Zimnym tzn zaraz po uruchomieniu auta, dzieje się to tylko na 2 i 3 biegu pomiędzy 2 a 2.5k rpm a najczęściej tylko w momencie kiedy auto osiąga 2.5k rpm. Takie uczucie jakby w samochodzie z LPG było już małe ciśnienie gazu w butli i nie miał już tyle gazu żeby sprawnie przyspieszać. Tak dziwnie go zmula. Jednak wystarczy że minęły np 3 minuty jazdy i już sie to nie pojawi. Wlałem do baku liqui moly do czyszczenia wtrysków, wydaje mi się że jest trochę lepiej jednak może to tylko homeopatia :p. Autem jeżdżę na codzień na krótkich odcinkach 5-6km w jedną stronę łącznie 10km-15km dziennie. Jednak staram się jak jadę gdzieś dalej tj 20km-60km "przedmuchać" go trochę żeby się nie zastał. Raz na 2 miesiące robię też trasę 350km w jedną stronę. Tak więc sądzę że raczej nie powinien być to zapchany EGR, sam nie wiem skąd się to mogło wziąć. Ostatnio wymienione wszystkie filtry i oleje + 2 masa i olej skrzyni. Co ciekawe zauważyłem że jeżeli jest tak koło 5 stopni lub chłodniej podczas odpalania puści mi takiego biało siwego bąka, jednak tylko podczas pracy rozrusznika później już jest ok i nie widać nic po spalinach. Nawet czarnego dymka kiedy się mu porządnie pociśnie :). Jak panowie myślicie co mu może być?
Wołam przede wszystkim speców od TDI w tym Eizon-a wypowiedzcie się na temat lub nie na temat :)