Witam. Niestety nadszedł po półtora roku użytkowania ten dzień w którym golfina mnie zawiodła... :? Ostatnio troche mrozy, wsiadam, probuje odpalic i ledwo z 2 przekrety slychac i nic. Kontrolki przygasaja. Wziąłem więc aku na noc do pokojowej temperatury i nastepnego dnia niestety to samo. Sprawdzilem aku na innym aucie cyka jak ta lala. Dzis probowalismy z bratem odpalic po kablach ciagnac od jego auta. Prawie prawie i lipa. Kolejna i proba i tak jakby wogole nie byl podlaczony do innego aku. Hmm.. ostatnia deska ratunku (wiem ze diesla sie nie powinno ciagac) ale ze 200 m sprobowalismy i pupa znow. Ma ktos jakies pomysły? Aku dobry a nawet nie ma siły kręcic. Będe wdzieczny za pomysły.
|