Witam was.
Mam problem z halumcem. tak mi sie przynajmniej wydaje. 3 dni temu odebrałem od lakiernika auto (porysowali mi na parkingu).
Przyjechałem do domu, poczułem taki swąd z tyłu samochodu - jakby zdarte klocki. Dotknąłem kołpak - jest bardzo ciepły. Pomyślałem, że może się zapiekło i hamulec z prawej str z tyłu nie odbija do końca. Byłem odgrzybiać u mechanika klime i nabijać więc kazałem mu sprawdzić przy okazji koło. Powiedział, że jest syf w pancerzu linki od ręcznego i trzeba wymienić. Więc wymienił (za 80zł). Teraz wróciłem do domu, i kurw... znowu ciepła felga. (ten hamulec przed mechanikiem spsikał kolega, więc teraz również po wymianie linki powinno tam wszystko ładnie pracować. z czego więc ten smród i ciepła felga?)
Dodam, że tylne tarcze były zmieniane razem z klockami koło 2-3 miesięcy temu więc są dość nowe.
|