Wiem że w tym temacie było napisane sporo.Z tym problemem borykam sie pare miesięcy i czas to wreszcie zmienić.Po wymianie trzech poduszek,dwie od silnika i łapa na dole drgania jak były tak są.Poduszki lemfordera,łapa febiego.Drgania występują tylko na luzie,obroty nie skaczą,podczas jazdy drgań nie ma do tego jak wrzucam na luz i jade powoli to tak jakby buja autem.Felgi proste zimowe jak i letnie,tuleje,swożnie,koncówki drążków nowe,silentbloki na belce też wszystko z Lemfordera.Dodam że auto było puknięte przez poprzedniego właściciela w bok od strony pasażera.Prawe koło było naciągane na łańcuchach bo stało pod skosem.Na geometri którą pare razy już robiłem przód wychodził dobrze ale prawe tylne koło jest trochę przestawione tzn.kąt nie jest tragiczny ale nie ideał.Wiem że kąta tam nie ustawi ale czy to może być tylko przyczyną bujania?czy sam silnik też może auto wprowadzać w kołysanie na powolnej jeździe na luzie?dodam że opony letnie jak i zimowe nie wybulone i wszystkie koła wyważone.Dodam że dwumas nie jest tragiczny ale auto ma prawie 200tyśi więc pewnie nie długo wymiana(metalicznych dźwięków nie slychać,sprzęgło nie ślizga.Tylko jak na luzie wcisne sprzęgło to drgań nie ma...:-o