Golf 4 Klub Polska
Witam jestem tu nowy i szukam pomocy w doprowadzeniu pewnego Golfa 4 do normalności
Silnik 1,6sr AKL + LPG stag4 (komputer sam przełącza na gaz po zagrzaniu się silnika do ok 40 stopni nie mogę sam przełączać) rok 99'
zakupiłem auto ok 2 tyg temu wymieniłem w nim świece na nowe NGK do gazu
zrobiłem skan na polskim vagu i wyskoczyły następujące błędy silnika
557 - nieznany kod błędu zwarcie do masy
533- regulacja biegu jałowego poza specyfikacją - wartość dolna -błąd sporadyczny
537 - Regulacja Lambda poza specyfikacją - wartość górna - błąd sporadyczny
po skasowaniu nie pojawiły się błędy ponownie poza błędu 537 który pokazał się po jakimś czasie
dodatkowo błędy jakie posiadam to Poduszki powietrzne
1221 - czujnik uderzeń bocznych strona kierowcy G179 - zwarcie do plusa -błąd sporadyczny
532 - napięcie zasilania sygnał za mały - błąd sporadyczny
po skasowaniu pokazuje się tylko błąd 1221
moduł komfortu
953 - przekroczenie czasu włączenia oświetlenia wnętrza
nieznane ustawienie przełączników - błąd sporadyczny
943 - Podgrzewanie lusterka lewego -Z4 brak osprzętu / niezwiązany ze sprzętem
912 - przełącznik szyby lewej przedniej nieprawidłowy sygnał - błąd sporadyczny
944 - podgrzewanie lusterka prawego - Z5 brak osprzętu / niezwiązany ze sprzętem
a teraz problem z którym się borykam i nie wiem od czego zacząć
rano gdy idę do auta odpalam je silnik po chwili zaczyna wariować wchodzi na obroty ok 300 po chwili dojdzie do 900 i tak pyrka do puki nie dotknę leciutko pedału gazu zaczyna wchodzić na obroty ponad 2000 spada do 1000 i faluje w zakresie 1000-1200 gdy chce ruszyć przydusza się i trzeba dać mu więcej obrotów ok 2800 auto zaczyna dotrze pracować dopiero kiedy silnik zagrzeje się i komputer wrzuci gaz ale i wtedy obroty nie są równe a falujące w raz z falowaniem obrotów światła przygasają i rozjaśniają sie dodatkowo pedał gazu tak jak by sam pracował np przy ruszaniu z parkingu na zimnym silniku czuje jak ucieka mi z pod buta i sam wpada w podłogę
dodatkowo zauważyłem że silniczek krokowy na przepustnicy pracuje w rytm falowania obrotów a linka gazu wraz z mocowaniem stoi w miejscu
Prosił bym o podpowiedź co sprawdzać lub ewentualnie mogę umówić się z kimś by to obejrzał z Warszawy niestety nie mam za dużo czasu żeby siedzieć i dłubać przy aucie ze względu że długo pracuje i czasem w weekendy pogrzebie przy nim zastanawiam się czy nie zająć się przepustnicą (czyszczenie lub zakup jakiejś używanej choć nie wiadomo na co się trafi)
Offline
Witam Kolego.
Podejrzewam kolego iż po prostu na zimnym silniku nie masz ssania.
Obroty po odpaleniu na chwilę rosną a następnie spadają do 800 a czasem niżej,a następnie komputer podnosi obroty znów na chwilę do góry.
Myślę ze twój silnik ciągnie lewe powietrze na zimnym,przez kolektor ssący, po zagrzaniu jest wszystko ok.
Oprócz tego warto by przeczyścić przepustnicę + adaptacja.
Pozdrawiam
Duchu
Offline
Przepustnicę chwilowo zostaw w spokoju. Wyklucz jak Duchu pisze możliwość łapania lewego powietrza, od złączki za filtrem aż do kolektora ssącego wraz z jego uszczelką - posprawdzaj może dziura, gdzieś luźne.
Oraz wszelkie przewody od podciśnienia - może gdzieś sparciałe, pęknięte -wymienić. Strzelić dzięcioła od serca, nie 5 minut ale naprawdę te 30-40 poświęcić.
Jak to wykluczysz to daj znać.
Offline
Błąd 557 i 537 też u mnie występuje, 557 to błąd czujnika ciśnienia pompy wspomagania może wpływać na dawkowanie paliwa podczas maksymalnego skrętu kierownicą przymierzam się do jego wymiany, chociaż po jego odłączeniu mocno nie wpływał na pracę silnika. Ostatnio również wymieniłem uszczelki pod kolektorem ssącym i jest duża różnica w jeździe na zimnym silniku brak duszenia się czy gaśnięcia.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez pablos (2014-12-05 22:44:14)
Offline
Mi jak falowała SR-ka to wina tego że pękła rura od dolotu (łącząca puche filtra powietrza z przepustnicą) w miejscu jakby odmy silnika. Kupiłem zamiennik Harta w sklepie motoryzacyjnym za 60 zł i działa do tej pory bez zarzutu. A i ów pęknięta część w nowym zamienniku jest już z grubej gumy a nie z plastiku jak w oryginalnym. Do tego jeszcze przeczyściłem przepustnicę.
PozdraVWiam
Offline
auto już nie faluje nie wiem czy ma to coś wspólnego ale został połatany wydech a dokładniej wymieniony Cybant łączący kolekor z wydechem + adaptacji
obroty się poprawiły i są równe ale przy ruszaniu trzeba gazować bo inaczej się dusi a na zimnym jak ruszam i jadę na 3 biegu przy równym trzymaniu pedału jest szarpanie całym autem muszę lekko dodać gazu aby pzestało
jakieś propozycje teraz
Offline
bartek1080 napisał:
auto już nie faluje nie wiem czy ma to coś wspólnego ale został połatany wydech a dokładniej wymieniony Cybant łączący kolekor z wydechem + adaptacji
obroty się poprawiły i są równe ale przy ruszaniu trzeba gazować bo inaczej się dusi a na zimnym jak ruszam i jadę na 3 biegu przy równym trzymaniu pedału jest szarpanie całym autem muszę lekko dodać gazu aby pzestało
jakieś propozycje teraz
zawsze jak ruszasz trzeba dodać gazu to nie diesel że puścisz sprzęgło i sam jedzie
Offline
kubol1990 napisał:
bartek1080 napisał:
auto już nie faluje nie wiem czy ma to coś wspólnego ale został połatany wydech a dokładniej wymieniony Cybant łączący kolekor z wydechem + adaptacji
obroty się poprawiły i są równe ale przy ruszaniu trzeba gazować bo inaczej się dusi a na zimnym jak ruszam i jadę na 3 biegu przy równym trzymaniu pedału jest szarpanie całym autem muszę lekko dodać gazu aby pzestało
jakieś propozycje terazzawsze jak ruszasz trzeba dodać gazu to nie diesel że puścisz sprzęgło i sam jedzie
źle sprecyzowałem
podczas ruszania dodaje lekko gazu na przemian puszczam sprzęgiełko
ale podczas takiego manewru trzymając gaz podczas ruszania auto spada z obrotów prawie gaśnie i dopiero podczas wciśnięcia gazu do połowy obroty lekko idą w górę auto rusza zmiana na bieg 2 (i bez pasów można zaliczyć dyńką w szybę) bo nagle auto się przydusza i po chwili wyrywa do przodu jak bestia
dzisiaj ruszyłem autem rozpędzam je wrzucam 3 bieg obroty ok 2000 i chce jechać równo i nie da się bo chce wyrwać silnik z ramy tak szarpie
a w korku na zimnym silniku to już nie wspomnę jaka to katorga niestety jak wyjeżdżam z pracy od razu pakuję się w korek n trasie Toruńskiej w Warszawie po przejechaniu metodą szarpania jakiegoś tam dystansu w korku zaczyna się raj autko nie szarpie
dostałem już 3 rady:
- traktowanie tego jako heavymetalowiec (niestety nie mój styl)
- zmienić pracę (gdzieś żeby auto spokojnie miało czas się nagrzać)
- zmienić auto na mniej szarpiące
i jak na razie 3 metoda jest brana pod uwagę
co podpowiecie
Offline
Patrzyłeś na inne fury ? PB czy ON ?
AKL za te swoje humory powinien dostać baty na dupsko,ale rekompensuje to niskimi kosztami napraw w porównaniu do innych silników
Offline
przewody+swiece, wymiana oringów w kolektorze ssacym, czyszczenie przepustnicy, ew cewka zaplonowa, ten silnik to nie jest kosmiczna konstrukcja, tylko konstrukcja cepa sam mam taki w skodzie, ewentualnie wyciagnac listwe wtryskowa i zakrecic rozrusznikiem zobaczyc czy wtryski nie leja , wszystko jest do ogarniecia jak cos to na pw wal smialo,
Offline
sulekmk4 napisał:
Patrzyłeś na inne fury ? PB czy ON ?
AKL za te swoje humory powinien dostać baty na dupsko,ale rekompensuje to niskimi kosztami napraw w porównaniu do innych silników
raczej PB+lpg bo on mam passata b5 a TDI na dojazdy do pracy nie bardzo się nadaje bo mam ok 13 km szkoda diesla nawet dobrze sie nie zagrzeje
spodobał mi się silnik 2.8 150kW zdziwiło mnie że auto z 2x większym silnikiem pali wtyle samo co moj 1,6
masa200
świece zmienione jak sprawdzić czy przewody są dobre ? u mnie wydają się w dobrym stanie iskra nie ucieka na boki
jakie i ile jest tych oringów to bym sobie zamówił
czy taki płyn do czyszczenia przepustnicy się nada dowiadywałem sie że wystarczy ją s psikać czy to prawda
http://www.sarcoharri.pl/omwjricgnk.htm … produkt=83
Offline
Ja dzisiaj wkoncu ogarnąłem ffalujace obroty. U mnie falowanie występowalo po nagrzaniu silnika i generalnie falowalo w zakresie 500 - 900.
Wymontowanie przepustnicy to 6 min roboty do tego trochę benzyny ekstrakcyjnej ( ja wspomoglem się jeszcze nitro) pędzelek i scierka. Po zamontowaniu obroty utrzymywały się na poziomie 1000 obr/min ale po adaptacji jest już bajka - rowniotko jak ta lala.
Polecam zabieg bo syfuco niemiara
Offline