Golf 4 Klub Polska
Siemka, posiadam golfa 4 3D i za każdym razem jak parkuje to wydaje mi się w środku tak mało miejsca, a jak wychodze to tir z naczepą by sie zmieścił. Nie mogę gabarytowo ogarnąć samochodu, macie jakieś wskazówki do parkowania równoległego do krawężnika? Czujniki cofania będę zakładał, ale to później.
Offline
Szkoda kasy na czujniki i zakładającego.
Każde auto trzeba ogarnąć... co za szybą i jak...
Ja się uczyłem na kołkach z drewnianych z podstawką, najwyżej się wywrócił...
Tu Ci nikt nie doradzi co i jak... trzeba nabrać doświadczenia.
Postaw sobie kołek, pałąk z tyłu na jakimś parkingu i ćwicz... to bez obciachu jest.
Obciach to dojechać komuś w zderzak i zapłacić 400zł za rysę na zderzaku... a kolor lakieru nie jest Twój... był Tu taki temat......
Offline
W sumie chyba w niczym Ci nie poradzę, ale powiem jak to u mnie jest.
Problem w tym, że lusterko wsteczne straaaaasznie przybliża, bardziej niż w innych autach którymi jeździłem. To jest problem, ale jak ogarniesz mniej więcej jak blisko ma być obiekt w tym lusterku to będzie dużo łatwiej, jak ja widzę w tym wstecznym lusterku, że przestawiam inne auto, to w rzeczywistości jestem bardzo blisko.
Druga sprawa, przed parkowaniem równoległym, zatrzymaj się najpierw obok, równolegle do zaparkowanych aut, sprawdź ile w ogóle masz miejsca i dopiero wtedy zaczynaj parkować.
Wiadomo, najważniejsza jest praktyka im częściej to będziesz robił, tym lepiej to będzie wychodzić. Ja wręcz musiałem się nauczyć po przeprowadzeniu się do Wrocławia, zarówno pod miejscem pracy jak i pod blokiem muszę parkować równolegle, mając po obydwu stronach samochody. Nadal zdarza mi się podjechać fatalnie i zepsuć cały manewr
Offline
Teraz jestem na kursie na prawko i powiem Ci że też mam wrażenie że za uja nie wjadę a wjeżdżam nas uczą tak:
- stoisz na początku powiedzmy zielonego (równolegle z nim jak kolega napisał) auta za Tobą jest miejsce w które chcesz zaparkować, i przy cofaniu jak w bocznej szybie zobaczysz koniec auta zielonego to kręcisz maksa kierownica w tą stronę krawężnika
- Teraz jak masz skręconą kierownicę i zobaczysz w lewym lusterku auto powiedzmy czarne które jest po drugiej stronie wolnego miejsca to szybko odkręcasz kierę do prostych kół i dojeżdżasz do krawężnika.
- Jak w lusterku zobaczysz że jesteś już przy samym krawężniku skręcasz kołami tak żeby przód się schował ale nie za mocno żeby tył nie wyjechał
No i to chyba tyle, najtrudniejszy moment według mnie to wyczuć kiedy dojadę do krawężnik, jak dostane to zadanie na egzaminie to nie będzie ciekawie
Ostatnio edytowany przez Młody Golfiarz (2015-04-09 19:35:26)
Offline