Golf 4 Klub Polska

Jakas zwara albo aku robi takie cyrki... podlacz na probe nawet na kable inny aku na początek. Jak nie pomoze przejrzyj bezpieczniki wszystkie, modul komf czy nie zamokniete, zasniedziale wtyczki... moze maska jakis gryzon narobil szkod i zwarcie jest

Naładowałem akumulator i jest "OK" , odpala, tylko dziwne że tak reagował na słabe aku
Po naładowaniu 2 dni jeździłem i w miare było ok, dwa razy mi sie kontrolka zapaliła od aku ale odpalał, ale wczoraj po pracy znowu nie chciał mi odpalić, kręcił ale nic i już bez "dyskoteki", dzwonię po pomoc    z 15min minęło a mówie jeszcze raz spóbuje zakręcić, i odpalił heh....
po tym sprawdzałem go moim miernikiem, byłem w szoku
same aku: https://onedrive.live.com/redir?resid=5 … hoto%2cjpg
odpalony: https://onedrive.live.com/redir?resid=5 … hoto%2cjpg

ale potem podjechałem do kumpla który miał lepszy, i okazało się że raczej mój przekłamuje heh
aku: https://onedrive.live.com/redir?resid=5 … hoto%2cjpg
odpalony: https://onedrive.live.com/redir?resid=5 … hoto%2cjpg

sprawdzałem też ile pobiera prądu na postoju, zamknąłem go zdjąłem kleme i wpiąłem się szeregowo, ale na moim i na kolegi mierniku pokazywało 0mA
różne opcje w miernikach sprawdzaliśmy i ciągle było 0mA

dodam 2 informacje
1. po przekręceniu kluczyka w stacyjce, jak siedzę w środku słyszę jakby piszczenie gdzieś za schowkiem, jak stoję przed maską (otwartą) to słychać te piszczenie jakby ze środka silnika a bardziej za, i dodatkowo lekko moduluje, po jakiejś chwili to ustaje.
tylko sam już nie wiem czy tak było wcześniej, ale raczej nie, może to reakcja jakiegoś modułu na niższe napięcie?
2. tydzień wcześniej mechanik wymieniał mi rozrząd, i po wymienie wydaje mi się że pasek głośniej "chodzi" od alternatora, możliwe że mógł mi coś źle założyć, wgl zdejmuje się tam pasek czy coś przy wymianie rozrządu?

pomoże ktoś??

czytałem gdzieś że niektóre klapy gaszące wystarczy wyczyścić? oraz przy okazji egr

natomiast aku sprawdzał mi jakiś fachowiec i powiedział że jakoś tam jest zużyty ale nie na tyle dużo żeby były problemy, powiedział że powinien spokojnie na nim jeździć, i że ładowanie jest ok

mi się wydaje że to może być gdzieś przebicie w "mokre" dni i po prostu zżera mi aku...
bo jakoś chyba zazwyczaj po deszczu to sie dzieje albo rano jak jest rosa na samochodzie

Zapodałeś dwa różne problemy.
Jeden z drugiem nic nie ma wspólnego.
To co Xaime91 napisał.
+
altek - prąd ładowania, spadki wahania, ładowanie ponad normę. Rozrusznik -prąd rozruchu, sprawdzić spadek napięcia na aku, przy próbie rozruchu. Oba do sprawdzenia - regeneracji.
Odkręcić przewody masy, ten pod półką aku też, oczyścić szczotą do metalu, prysnąć miedzią w sprayu, zakręcić.
Sprawdzić przewody zatopione w klemach, jak obruszone wymienić, lub zatopić na nowo ( jeśli w Umiesz ).
W meśku 413CDI tak miałem, palił ładnie, ale zdarzało mu się zjeść prąd raz na kilkadziesiąt odpaleń... rozrusznik miał zwarcie na styku.

Ostatnio edytowany przez TataNka (2015-10-02 16:23:34)