Golf 4 Klub Polska

PROBLEM ROZWIĄZANY

Jeżeli ktoś kiedyś zetknie się z podobnym problemem już opisuję.

U mnie w samochodzie było o tyle łatwiej, że jest to silnik PD czyli do bloku silnika mam przykręconą pompe tandemową (pompe vacum/paliwa ssącą)
a w baku tylko plastikową puszkę z pływakiem. od filtra paliwa włożyłem nowy przewód do baku pomijając pływak i nie było powietrza, później podłączyłemten przewód do pływaka i zaciągał powietrze, CZYLI na pływaku mamy rurkę ssącą na której jest sprężynka i nakładka plastikowa pod którą powinin być oring, u mnie to częściowo usunęło powietrze z układu ale nadal gdzieś w tym całym pływaku jest nieszczelność, zamawiam nowy i będę obserwować o co chodzi.

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=281082

Po więcej informacji proszę pisać na PW
PS. Wszystkie węże paliwowe muszą być wysokociśnieniowe, całe gumowe. nie mogą być owinięte nitkami a grubość (bynajmniej u mnie) to 8mm.
Sprawdźcie czy na waszym pływaku na końcu numeru części widnieje literka D, jeżeli tak, jest to prawdopodobnie najbardziej wadliwy pływak jaki może tylko istnieć.


Cześć

Przed odpowiedzią prosze o przeczytanie całego artykułu, gdyż napisałem to dosyć chaotycznie

Bardzo pilnie potrzebuję pomocy, zima zbliża się a dla diesli to bardzo ciężki okres.
Po odpaleniu auto na luzie, czy też na tzw. biegu jałowym po DWÓCH minutach silnik gaśnie
Mogą to być dwie opcje

1. Cofające się paliwo. (Nie mam pojęcia w jaki sposób)
2. Zapowietrzający się układ paliwowy. (Gdzie może być nieszczelność? Może przy plastikowym zaworku wkładanym w puszkę filtra paliwa?)

Historia naprawy układy paliwowego (wszystko moimi rękoma) :
-Wymiana węży wysokiego ciśnienia,
-Wymiana filtra paliwa oraz oringów na plastikowym zaworku zamontowanym od góry puszki
-Wyczyszczenie baku paliwa
-Wyczyszczenie plastikowego mechanizmu pływaka (dodam iż moja wersja samochodu ma pompe paliwa pod pokrywą silnika)
-Wymiana wszystkich metalowych opasek zaciskowych na wężach wysokiego ciśnienia.

Gdzie jeszcze może być problem?

PS. Zaobserwowałem, że po tych dwóch minutach na komputerze (zegarach) zwiększa się spalanie ropy, zawsze na starcie mam od 1.1L do 1.3L a wzrosło do 3L (dopiero po dwóch minutach około) i zaczął się krztusić biedaczek i zgasł ;( (dzielnie walczy za każdym razem)  Tak się zdarza zawsze po odstanej nocy. (Pewnie musi się rozgrzać w pewnym momencie chce pociągnąć paliwo lecz na pływaku nie pozwala mu na to "zaworek"). Rurka prowadząca paliwo do silnika zaczyna się w baku. Jest tam sitko, za którym jest łapka z uszczelką, która jakby zatyka dojście paliwa do silnika. Może tam jest problem?

Przechodząc do sedna jeżeli spojrzymy na całe to ustrojstwo:

(zdjęcie pożyczone z internetu)

R - Powrót do baku
V - Zapodanie paliwa do silnika


Kiedy dmucham w R idzie swobodnie
Kiedy zaciągam V idzie BARDZO opornie

Ostatnio edytowany przez Eleren12 (2015-11-06 10:33:09)