Golf 4 Klub Polska
Dzisiaj rano wywaliło mi olej. Stawiam na zamarzniętą odmę. Myślałem, że jest wszystko w porządku ponieważ przejechałem ponad 10km i było wszystko w porządku. Dopiero przy parkowaniu pod domem poczułem olej. Jak się okazało po otwarciu maski widać było trochę rozbryzganego oleju na górze. Myślałem, że miałem szczęście i prze pierwszych objawach udało mi się bez większych konsekwencji. Niestety, zaczęło wywalac olej przy parkowaniu i zostawiłem ślady. Które zauważyłem dopiero jak było jasno, bo wokół nie ma żadnej latarni. Już w dzień jak zeszlem do auta to dostałem zawału bo pod nim spora plama oleju i cały spód silnika zarzygany olejem. Wygląda mi na to, że gdzieś w ookolicach bagnetu wywaliło, ponieważ najbardziej dół silnika jest brudny. Ale też zauważyłem, że przy tej okazji ubyło mi płynu chłodniczego. I tu jest moje pytanie. Czy możliwe jest uszkodzenie uszczelki pod głowicą przez zaduże ciśnienie i jakimś cudem płyn chłodniczy zassało. Temat płynu poruszałem nie dawno i myślałem, że go rozwiązałem bo do dzisiaj nic go nie ubyło. A teraz z maksa zszedł na minimum.
Ewentualnie jakby ktoś mógł wymienić niektóre poważniejsze konsekwencje. I orientacyjne koszty naprawy.
Za wszelką pomoc dziękuje.
Pozdrawiam ;-)
Offline
Wszystko jest możliwe, uzupełnij płyn do połowy min/max.
Sprawdź pozostałości oleju czy nie zmienił koloru jak zrobił się jaśniejszy prawdopodobnie płyn dostał się do oleju - szukanie usterki, wymiana oleju z filtrem. Jak nie to uzupełnij olej.
Udrożnij odmę, pewnie uwalana syfem który zamarzł i zatkał przewód. Potem obserwuj zachowanie silnika jak pracuje, stan płynu i oleju.
Tyle możemy doradzić.
Offline
Teraz będzie stał do poniedziałku. W poniedziałek zaleje go olejem bo troszkę go stracił. Ciekawe czy dotoczę się do warsztatu. Mam tylko do przejechania 3km i nie chciałbym wzywać lawety na taki kawałek. Przy obecnych temperaturach nie ma opcji samemu to zrobić, na dodatek pracuje 7 dni w tygodniu i przez pracę nie miałem czasu zająć się odma. Zagladalem do przewodu to był czyściutki. Dwa lata z rzędu ją czyściłem i było wszystko ok nawet przy -15 a teraz przy -7 złapało.
Olej żeby sprawdzić to trzeba dolać bo na bagnecie ledwo się pokazuje. Na szczęście się nie zatarł bo w momencie jak poczułem olej to go zgasiłem. Mam tylko nadzieję, że będzie tylko odma do roboty i nic poważniejszego.
Przynajmniej auto taty mnie nie dzisiaj nie zawiodło. A było właśnie -15 .
Ostatnio edytowany przez jabolx (2016-01-02 10:54:11)
Offline
Witam.
Wczoraj również zamarzła mi odma i wywalilo olej bagnetem trochę to dziwne ponieważ na wiosnę kupiłem nową odme ,czy to normalne że tak szybko się zapchala ? Czy montować ktoś korek wlewu oleju z odpowietrzeniem ? Czy to coś pomaga ?
Offline
eddie, to niestety częsta przypadłość 1.4 - w google o tym do bólu oczu...
Każdy patent dobry który skuteczny, korek i wiertło 2mm... zawsze pomóc może. Aby wyrównać cisnienie skrzyni korbowej z otoczeniem.
Ostatnio edytowany przez TataNka (2016-01-03 12:23:57)
Offline
Dzięki za odpowiedź .
Mam jeszcze jedno pytanie , wszędzie czytam że gdy zamarznie odma do wypycha olej bagnetem mi też wypchalo ale więcej wylalo się od spodu silnika . Z czego się tam ulało .
Offline
Z miski olejowej, miarka poziomu oleju jest połączona z miską olejową i odpowiednio wyskalowana.
Puściło tam gdzie słabiej, czyli bagnetem - wysadziło miarkę. Nie bryzgało samym olejem ale jego mgłą, olejem rozpylonym w skrzyni korbowej...wszystko pociekło zgodnie z grawitacją na dół....
Nie musiało samą miarką, mógł też puścić oring na fajce odmy...
Ostatnio edytowany przez TataNka (2016-01-03 14:29:27)
Offline
Z tym wierceniem to bym się wstrzymał, bo jak będzie łapał powietrze to nie wiem jak będzie z falowaniem obrotów, niby tylko małą dziurka, ale zawsze.
Ja bym się pokusił o zmianę odmy na taką z 1.4 z jakiegoś polo czy ibizy, tam już były podgrzewane. Gdzieś tu na forum jest o tym temat,
jak użytkownik zmienił w swoim 1.4 taką odmę i problem z głowy.
Offline
U mnie puścił bagnetem u góry. Dzisiaj zeszłem z ojcem i zalaliśmy go olejem. Po odpaleniu chodził normalnie przez 10 minut później zaczęło piszczeć z pod korka oleju i go zgasiłem niestety ale po od kręceniu cicho sykło. Myślę, że dojadę jutro do warsztatu 3 km. Najwyżej w połowie drogi stanę i upuszczę ciśnienia. Jak myślicie da radę tak się dotoczyć? Bo za lawetę za taki kawałek wołają 130 zł.
Chyba miałem szczęście po nigdzie nie uciekł olej więc uszczelniacze są w porządku. Niestety nie byłem odosobniony z problemami z autem. Jednemu sąsiadowi w Seacie też wycisło olej. A drugiemu pękła chłodnica, bo miał bardzo bardzo stary płyn i praktycznie na wodzie jeździł. Pieknie teraz parking wygląda.
Offline
A nie możesz auta zholować ? Skoro to tylko 3 km, to nie powinien być żaden problem żeby kogoś poprosić za przysłowiową flaszkę.
Czy sąsiada czy znajomego, albo i kogoś z rodziny.
Offline
No nie za bardzo bo wszyscy w pracy na rano. A jedyny " normalny" sąsiad który jest rano w domu, ma takiego grata, że od tygodnia nie umi auta odpalić. Zrobię co kilometr postój i jakoś dojadę, albo dopcham ;-)
Udało się za jechać na warsztat. Na 3 postoje ale dało radę. Do 12 auto do odbioru. Mam nadzieje, że na tą zimę będzie już spokój. Golfik dla świętego spokoju dostanie nowy olej i filtr więc powinno być ok. :-D
Ostatnio edytowany przez jabolx (2016-01-04 10:47:44)
Offline
Chrzanek napisał:
Z tym wierceniem to bym się wstrzymał, bo jak będzie łapał powietrze to nie wiem jak będzie z falowaniem obrotów, niby tylko małą dziurka, ale zawsze.
Ja bym się pokusił o zmianę odmy na taką z 1.4 z jakiegoś polo czy ibizy, tam już były podgrzewane. Gdzieś tu na forum jest o tym temat,
jak użytkownik zmienił w swoim 1.4 taką odmę i problem z głowy.
Oj Kolego, nie wiercisz dolotu, nie powodujesz celowo jego nieszczelności, lecz udrazniasz odpowietrzenie skrzyni korbowej - nic nie będzie falowało, zapewniam.
Otworek 2mm spokojnie można przepchnąć drucikiem aby go odsklepić, i zaręczam olejem nie będzie pluło...
Ale Kolega już auto doprowadził do mechanika więc ufajmy że będzie git. - Czekamy na relację, co mechanik powiedział i co zrobił...
Co do podgrzewanych odm, raczej był bym sceptyczny co do nich, choć nie urągam że działają - skoro ludzie piszą... kasa.
Dla swojej racji mogę napisać: odmę czyszczę przed zimą ( kran - gorąca woda, sprężone powietrze, suszarka ). Dla pewności jak słyszę, czytam że mrozy nadają nie wkładam miarki oleju na sztywno - oleju nie wydmucha, a ew. przymarzniecie odmy odpowietrzy właśnie bagnetem - jak do tej pory się sprawdzało przez 2 zimy.
Choć 1.8 jest na tą przywarę w miarę odporny, posiada gumowy kołnierz łączący pokrywę zaworów z korkiem wlewu oleju - tak czy siak po pewnym czasie staje się on na tyle nieszczelny że ciśnienie właśnie koło niego uchodzi. Ja się jego pozbyłem i korek wkręcam bezpośrednio w pokrywę zaworów.
Ostatnio edytowany przez TataNka (2016-01-04 11:59:10)
Offline
Autko już odebrane. Mechanik wypłynął ponad pół szklanki syfu. A rok temu była czyszczona. Dobrze autko wygrzali.Tylko jeszcze trochę olejem śmierdzi.
Taka usługa kosztowała mnie 180 zł w tym już wliczony jest olej plus wziołem litr na dolewkę wrazie czego.
Na następny raz mam nauczkę że w grudniu trzeba odmę przeczyścic. :-P
Offline
Fajowo. I zapisz sobie to w smarcie... co tydzien przypominienie od połowy października
Offline
Ja właśnie wróciłem z konsultacji z moim mechanikiem który powiedział mi że jest mało prawdopodobnie że zamarza odma ponieważ była na jesień założona nowa , on raczej obstawiła uszczelke lub uszczelniacz.
Offline
eddie napisał:
... on raczej obstawiła uszczelke lub uszczelniacz.
Sorrki nie kumam. Uszczelka lub uszczelniacz... odmy ??? A co to ma do rzeczy ??? Sądzę że Cie "zbył". Gdzieś musiało puścić - uszczelniaczem fajki odmy innym miejscem - które zlokalizował. To dobrze.
Powiedział co Masz robic aby tego się ustrzec w przyszłości ???
Offline
Narazie byłem na konsultacji jutro muszę golfika odcholowac. Chodziło mu chyba raczej o uszczelke pod glowica , tak jak już pisałem odma była wymieniana na jesień więc chyba nie zaczął by się w tak krótkim czasie , a olej wylał się w większej ilości pod silnikiem coś tam kapło przez bagnet ale nawet maską nie jest zabrudzona .
Offline
U mnie też maska nie była ochlapana a wyciskało bagnetem. W 1.4 bagnet jest trochę przechylony i dla tego maski mogło nie ochlapać. Ja mam jeszcze troche blachę przy kolektorze wydechowym opryskaną i troche śmierdzi olejem zanim sie nie wypali. Kolego tez silnik miałem uwalony z tyłu i całą miskę olejową. To że masz dół mokry to poprostu olej zdążył ściec na dół silnika
Offline
WITAM
Dzisiaj miałem podobną sytuację z wyciekiem oleju przez bagnet.
Silnik AUS 1,6 16V
Po wykęceniu trzech śrubek M6 klucz imbusowy zdemontowałem tzw. puszkę odmy od bloku silnika wraz z wężem odprowadzającym.
Odłączyłem wąż od puszki otwory zatkane -strasznie dużo oleistej mazi (błota)
Wszystko wypłukałem , wyczyściłem , wysuszyłem i zamontowałem .
Problem usunięty.
Moim zdaniem kto choć trochę potrafi majsterkować i posiada kanał w garażu powinien sobie poradzić z taką usterką.
Dodam jeszcze że autko ma 15 lat i 275 tyś przejechane, ja go posiadam od 3 i odma nie była w tym okresie czyszczona
Pozdrawiam.
Offline
eddie napisał:
Ja właśnie wróciłem z konsultacji z moim mechanikiem który powiedział mi że jest mało prawdopodobnie że zamarza odma ponieważ była na jesień założona nowa , on raczej obstawiła uszczelke lub uszczelniacz.
- mechanik ten sam ?? - który ustalił "teraz" że jednak odma ??? Trochę Swoimi postami namieszałeś... jeśli ten sam to pogoń dziada łopatą do śniegu!!!
Jak inny to poprzedniego omijaj...
Ostatnio edytowany przez TataNka (2016-01-10 14:21:03)
Offline