Golf 4 Klub Polska

TataNka napisał:

Edytuj tytuł postu: Pluje olejem z wydechu...
Olej. Proszę o radę - każdy z czytających Forumowiczów myśli że chodzi o dobór oleju - a tym już tematem nie powiem co robimy...
Na Twoim miejscu inwestował bym tylko w niezbędne eksploatacyjne rzeczy. Dolewał olej i piłował go do złomowania.
Auto 18 letnie, silnik już wyheblowany - jeździć, potem prasa i Huta Stalowa Wola...
Chcesz komuś sprzedać minę ?? A sumy za którą kupiłeś na pewno nie uzyskasz ze sprzedaży, nie mówiąc o kosztach które wsadziłeś w podreperowanie auta.
Wg. mnie to wali olejem przez pierścienie w pewnym zakresie obciążenia silnika, potem się uszczelniają.
Zapewne to i katalizatora już nie Masz, zalany olejem, wycięty.

Przepraszam najmocniej za te nieporozumienie już zmieniłem
Powiedziałeś tak jak znajomy mechanik    "Jeździj aż się rozleci za te pieniądze nie kupisz nic lepszego"
Ja nie wiem co robić    Najchętniej sprzedał bym go i potem sam nie wiem, trudna to decyzja, auto może się rozsypać za miesiąc/dwa i wtedy to nawet nie pojadę na wakacje, a kolejna pożyczka nie wchodzi w grę, dolewanie oleju + benzyna wyniesie mnie majątek jak zacznie go pić.

Więc ja nie wiem czego oczekujesz ??
Rozważ: sprzedaje całe pudło za psi pieniądz, ( informując nabywcę że silnik to na żyletki, w klimie sprężarka zatarta ). Remontuję silnik bo buda i wyposażenie git. Robię swap.
Wg. mnie, nadal się utwierdzam: robić i wymieniać to co niezbędne przy aucie, dolewać olej 15W40 najtańszy. Jeździć. Oddać na złom. Zbierać kasę na inne.
Przy zakupie nie napalać się na pseudo okazję, dobrze szperać - wszelkie mankamenty wytykać.
X666, Ci "dobrze" radzi - sprzedać. Oby on był tym frajerem i kupił... i napisze post: Pluje olejem z wydechu... A my mu naplujemy do postu...
Uważam temat za zamknięty.

Ostatnio edytowany przez TataNka (2017-05-19 18:20:04)

Będzie kosztowała tyle, że nie opłaci Ci się tego robić. Zawsze "po drodze" coś jeszcze wyskoczy w kosztach i nie ma pewności że będzie git.
Lać olej 15W40, jeździć do śmierci mechanicznej silnika. Odkładać w między czasie kasę na inny pojazd.

Ostatnio edytowany przez TataNka (2017-05-25 17:49:30)

Oczywiście Można to zrobić, ale trzeba rozważyć inwestycję i jej czas przez który ma się zwrócić.
Dla jasności: do niczego nie namawiam, postępowanie to tylko wola Kolegi.
Ale bierzmy byka za rogi.
Sz.K. raczej kasą nie "śmierdzi", doinwestował auto, które pełnoletnie jest... usterek typu silnik, klima - też jest.
Rozważamy, robimy wszystko na git, czy aby jeździło ???
Nie oszukujmy się, nasze Mk IV powoli wypadają z gry, a tu coś za coś = koszty.
Czysta matematyka. Jeździć tym co się ma za minimum kosztu, oszczędzając bez przesady na nowe auto. Lub posiadając zadbany egzemplarz w wyposażeniu, karoserii - szukać możliwie najnowszego silnika do zamontowania z opcją swap na większy.
Jeśli opcja dojeżdżać to co się ma i do końca to jak napisałem wcześniej. Remont: to robić teraz, już. Swap ? Kasa...
Więc wątek finansowy zmiany stanu rzeczy, poza jazdą do "końca" będę oceniał na "-"
Koniec.

Witam, to znów ja 

W przyszłym tygodniu wymieniam olej, obecnie wlane mam tam 10w40 mobil 1, pytanie do was, dużo czytałem na internecie na temat jaki olej zalać do starszego silnika i jedni polecają 5w40, 10w50 i sam nie wiem w końcu jaki zalać, planuję również zrobić płukankę i zakupić dobry ceramizer.
Auto sprowadzone było z Niemiec po za kupie wymieniałem olej, wcześniej nie wiedziałem jaki tam był ale chyba mineralny, dlatego po czasie auto zaczęło szfankować  i się psuć, poszła głowica i jest teraz jak jest...
Byłem u mechanika, powiedział że mam tak jeździć, jedynie jak chce to właśnie tego ceramizera zastosować, zdiagnozował u mnie zawieszający się pierścień dlatego czasem auto potrafi spalić  0,5-1 litra oleju 

Okey, w autku nic nie grzebie jeżdżę tyle ile muszę 
Dostałem propozycje wymiany mojego golfa na bmw  e36 95r. oraz alfe romeo 1.9 jtd 2003 rocznik.  BMW owszem fajnie zawsze mi się podobały te auta dodatkowo ma gwintowane zawieszenie i sportowy tłumik, tylko boję się że to już nie jest tak wygodne jak golf i staroć.. Co do alfy, 1.9 to podobno najlepszy silnik tylko karoseria auta porysowana gdzieniegdzie a gościu który chce się zamienić twierdzi że woli benzynę, autko pod względem mechanicznym ok. i w najbliższym czasie chcę zobaczyć te auteczko.
Jakie są wasze rady?

Tak zrobiłem, odmówiłem gościa z Alfą 
Zrezygnowałem ze sprzedaży Golfa, mimo że 0.5 oleju zaczyna palić na 200km daje ostatnią szanse i poszukuję aktualnie mechanika ogarniętego który zrobi to jak należy, powie mi w prostu "zrobione będzie jeździło" albo "weź to złomuj"  i nie chodzi mi tutaj o pieniądze, bo prawdopodobnie tyle ile włożę do mk4 tyle bym też musiał wkładać do każdego innego "trupa". A jak z golfa okaże się totalna lipa to opchnę, wezmę pożyczkę i kupię coś nowszego.

Bardzo ci dziękuję TataNka jesteś tutaj ze mną od początku i mądrze prawisz   

Pozdrawiam!  Temat można zamknąć.

Ostatnio edytowany przez Kapusniak (2017-06-08 11:53:55)