Golf 4 Klub Polska

Witam
Posiadam golfa 4 1.6 16V z 2001r, problem jest następujący bierze sporo oleju i dymi na niebiesko. Tylko że to dymienie pojawia się po hamowaniu silnikiem, gdy zaczynam dodawać ponownie gazu np jadę z górki na wrzuconym 4 biegu w tym czasie jakby zasysało skądś olej, im dłużej hamuje silnikiem tym większa potem chmura niebieskiego dymu przez chwile aż nie wypali tego oleju. Gdy jeżdżę bez hamowania silnikiem po prostej czy pod wzniesienie i mu cisnę nie widzę żadnego dymienia w lusterku wstecznym. Ostatnio próbuję zjeżdżać z górek na wolnych obrotach żeby nie hamować silnikiem i dymienie się nie pojawia, dodatkowo zauważyłem że pobór oleju zauważalnie spadł (przy eliminacji hamowania silnikiem). Pewnego razu robiąc jednego dnia 100km potrafiło wciągnąć 300ml oleju (mniej więcej tyle dolałem do tego samego poziomu na bagnecie). Teraz robiąc podobną trasę z eliminacją hamowaniem silnikiem pobór oleju na bagnecie prawie się nie zmienił. Czy jest szansa że to mogą być tylko uszczelniacze zaworowe, czy jednak zapieczone pierścienie przy takim poborze (no ale czy przy zapieczonych pierścieniach spalanie oleju nie byłoby ciągłe razem z dymieniem, a nie głównie zależne od hamowania silnikiem)?