Golf 4 Klub Polska

Myślę że w granicach 250-350zł.

Choć raz dobra wiadomość.

zależy od jakiego efektu chcesz
jak chcesz się pozbyć rysek to myślę że do 300 się zmieścisz
ale jak dojdzie matowanie na mokro i potem polerka to licz jeszcze raz tyle ale efekt jest mega
tu masz fotke jak ja to robię z matowaniem na mokro papierem 2500

Zakładałem budżet do 500-600 zł, ale jestem skłonny dołożyć na porządną robotę.
Podejrzewam, że maskę będzie trzeba papierem, bo jest dość porysowana. (Tak już go kupiłem).


michal87 chciałbym, żeby mój tak wyglądał.

Ostatnio edytowany przez jabolx (2014-03-11 16:46:08)

Michał a tak w ogóle to jaki masz kolor golfa?

będzie lustro przy odbieraniu samochodu po polerce obejrzyj go najlepiej w słońcu czegoś takiego ma nie być :

jeżeli na słońcu będzie widać znaki kół po polerce tzn że nie została ona wykończona
jest to dość pracochłonne i niektórzy skracają sobie czas pracy a co za tym idzie jakość spada
aby dobrze wykończyć polerkę na sam koniec używa się bardzo miękkiej gąbki i mleczka polerskiego i poleruję aż do lustra
mleczko to likwiduje wszelkie ślady po paście polerskiej

tą G3  to się nanosi na mokro ,   czego używasz do jej nanoszenia tzn polerowania nia  - gąbki nakręcaną na polerke  , bo widziałem  polerki na necie z 3 takimi gąbkami i nie wiem czy one się nadają

michal87 napisał:

ja używam polerki do nanoszenia pasty i polerowania
są 3 rodzaje gąbki i różnią się twardością w zależności od stanu lakieru zaczynamy od twardszej i kończymy na miękkiej polerując lakier
za dobrą polerkę musisz wydać powyżej 400 ale jak na domowe prace to taka za 180/200 wystarczy

ahaa   czyli smiało moge do  celów priv  sobie wziąść  coś  o takiego  http://allegro.pl/polerka-samochodowa-s … 54604.html   i  na tych gąbkach pracować  ???    G3 kładziesz na  mokro ???

michal87 napisał:

tak taka polerka w zupełności ci wystarczy
to futerko co jest dołączone do polerki odrazu możesz wyżucić
a G3 kładę na mokro i co jakiś czas psikam wodą żeby niespalić lakieru
Powodzenia

myślałem że ono jest  do wykończenia   mleczkiem  czy coś  w tym rodzaju .
OK dzięki za rady

Oto i część mojej maski. Jej reszta wygląda tak samo. Jak myślicie, da się ją jeszcze uratować?

Niewiem co z nią robili bo już go z taką kupiłem. ( autko mam dopiero niecałe 3 miesiące). Rysy na szczęscie nie są do podkładu.

Właśnie planuje oddać go do lakiernika na małe poprawki tu i tam, przy okazji go wypolerować.
W najbliższym czasie pojadę na wycenę, zobaczymy co powiedzą. czy jest jeszcze do odratowania czy lakierowanie

Oby nie była do lakierowania bo to by trochę nadszarpło mój budżet na inne rzeczy, które trzeba zrobić
Ale nie ma co się martwić na zapas. ;-)

Odnośnie głównego pytania - mi dzisiaj facet powiedział 200zł za regenerację lakieru :
- usuwanie smoły i odtłuszczanie całości
- polerka
- twardy wosk (podobno na 6 miesięcy spokój)

chikita221 napisał:

na bank po tej masce skakały koty koty lubią zabawy na maskach samochodu nocą:) maja ostre pazury i zostaje takie cos własnie ;p

a szczególnie jak jest nagrzana maska. U Mnie wchodził po przednim kole na maskę, i cały błotnik MI porysował

Jeśli chodzi o koty - odciski łap na całym aucie zaakceptowałem tak samo jak to, że golf seryjnie ma 4 koła + zapas...
Sam mam dwa, a sąsiadka ze 4.... nie ma siły żeby któryś po aucie nie łaził....