Golf 4 Klub Polska
siemano wszystkim. Sprawa wyglada tak. w maju miałem małą stłuczkę mianowice przy predkości nie wielkiej bo tyle co auto sie toczyło na jedynce stuknałem w nexie w tył... no dobra spisaliśmy oświadczenie pierdu pierdu, jeszcze jechał do domu po nie, bo nie miał nikt przy sobie,,, teraz dzwoni do mnie koleś jakiś z ubezpieczalni ze ten ziomek zgłosił "uszkodzenie ciała"... OC naturalnie posiadam,,, a konkretnie to czy jakieś konsekwencje dodatkowe sie z tym wiąża dla mnie ? na poniedziałek jakis rzeczoznawca ma przyjechac obejrzeć auto zrobic zdj, pomiary lakieru itp, celem jest stwierdzenie czy rzeczywiście sie mogło mu coś stać... NNW nie posiadam, tylko OC...
Offline
Nie znam sie zbytnio ale w TV mowili ze jak uszkodzenie trwajace powyzej 7dni to chyba sadowo sie to odbywa a jak mniej niz 7 dni to nic ci nie robia
Offline
To bylo 4miesiace temu, jesli byl on po Waszej kolizji w szpitalu i dostał orzeczenie od lekarza ze ma jakies uszkodzenie ciala po "wypadku" to moze sie sadzic, ponad to , pytanie do Ciebie czy po stluczce zrobiles zdjecia miejsca kolizji ? Jesli ten typek od Nexi nie dostal w ostatnim czasie ani wczesniej gonga w dupe, i jego lakier ma 1powloke wiecej albo wcale, nie powinno sie nic stac. Sprawa sadowa owszem moze zostac zalozona ,ale moim zdaniem (mialem jakis czas temu podobna sprawe) nic Ci wiecej nie grozi, ponad to jesli zalozy Ci sprawe sadowa a Ty ja wygrasz nie mozesz zrobic nic innego niz zalozeniu JEMU procesu o bezkarne osadzanie i kierowanie w Twoim kierunku oszczrstw - pieniazki dodatowe wpadna
Offline
Nie daj się wrobić , bodajże jak nie było wzywanej opieki medycznej od razu to teraz już nikt nie może stwierdzić z jakiego powodu On doznał jakiegoś urazu . Chyba , że sam się zgłosił w ten sam dzień do szpitala jeszcze i ma jakieś oświadczenie
Co najwyżej Oni mogą sprawdzić jak przebiegała kolizja .
Offline
widuje tą nexie czasem nic tam wiecej nie cudował... jakiś starszy pierdek po 40-stce ;/ ... hmm mam zdj golfa ale w domu już po stłuczce..
Offline
Nic Ci nie grozi.
On będzie się domagał zwrotów kosztów leczenia (czy tam Panadolu o ile ma rachunek).
Ja miałem tak samo.
Zwykła stłuczka, a pas mnie tak szarpnął, że po dwóch dniach nie wstałem z łóżka.
Wystarczyło orzeczenie od lekarza i rachunki za leki i oddali wszystko z OC sprawcy.
Personalnie nic się nie bój.
Offline
Brodzins napisał:
Nic Ci nie grozi.
On będzie się domagał zwrotów kosztów leczenia (czy tam Panadolu o ile ma rachunek).
Ja miałem tak samo.
Zwykła stłuczka, a pas mnie tak szarpnął, że po dwóch dniach nie wstałem z łóżka.
Wystarczyło orzeczenie od lekarza i rachunki za leki i oddali wszystko z OC sprawcy.
Personalnie nic się nie bój.
uff to dobrze bo myślałem ze cos mogę bulić z powodu braku NNW
Offline