Golf 4 Klub Polska
Mam vw golf 4 1.6 16V benzyna (420tys nie kręcony 100%). Zrobiłem nim 20-25km(może mniej nawet) z prędkością 190-200km/h(ok.5.5tys obr/min, skala zamyka się na 7) i musiałem dolać ponad litr oleju... ok czytałem ze pije... ale to nawet Polak by tyle nie zrobił... Chyba ze we dwóch w niedziele...
Pytanie czy da się do niego włożyć coś mocniejszego bez nakładu za sam silnik? Czy on juz tak ma i nie warto nim podchodzić wyżej niż 140km/h bez 30l baniaczka z olejem? Ew. Jakie koszty dokokszenia takiego golfa? Czy to się opłaca czy lepiej sprzedać i kupić jakieś stockowe 3.0? Bo powiem ze prowadzi się git! Wygląda git! Ale przerwa na picie dla auta to chyba porażka(?).Wiec pytam czy można tam włożyć coś porządnego czy to tylko teoria i wymiana całej mechaniki co wiąże się niebagatela z kosztami w cenie jakiegoś(niekoniecznie golf, czy vw) 3.0? Robił ktoś coś podobnego i jest w stanie określić (+ - ) ile trzeba za to wyłożyć kapuchy? Bo nie wiem czy pchać się w takie inwestycje czy lepiej zrezygnować i kupić juz gotowca który ma moc pod stopami(lubie zapier...).
Z góry dzięki za odpowiedzialne, pewne i szczere odpowiedzi .
Pozdro Tajfun1
Offline
Dodam ze hatchback a jak trzeba rocznik to sprawdze w dokumentach.
Zależy mi żeby auto nie rzucało się w oczy a leciało jak samolot(albo lepiej).
Bez zbędnych wydatków. Da się coś z tego GIV coś ugrać czy to tylko kosztowny interes dla fanatyków marki, modelu?
Offline