Golf 4 Klub Polska

Witam!


Mam następujący problem.
NIE ZAŁĄCZYŁ MI SIĘ WENTYLATOR CHŁODNICY GDY TEMPERATURA WSKOCZYŁA DO OKOŁO 115 stopni C.

Ostatnio wybrałem się do Krakowa. Ode mnie to jest 120 km w jedną stronę. W czasie jazdy temperatura nie przekraczała 90 stopni i było OK.
Gdy wjechałem do Krakowa oczywiście zaczeły się korki, a od wjazdu do Krakowa do parkingu gdzie miałem zakończyć podróż jest około 4 km.
W korku jechałem około 3 km i kiedy dojeżdzałem do parkingu obok szpitala zauważyłem , że wzrasta mi temperatura.
Tzn. przekroczyła 90 i nie spada. Z temperaturą około 100 stopni jechałem około 500 m. Gdy dojechałem była to temperatura około 110-115.
Co gorsza i tu jest mój problem nie włączył się wentylator, ktory by wychłodził tą rozgrzaną ciecz.

Szybko zgasiłem samochód ale wentylator nie kręcił się. Po drugie od niego silniczek był zimny. To oznacza, że nie pracował nawet na włączonym silniku.

Bałem się wracać, bo myślałem, ze to termostat i nie chciałem, żeby uszczelkę pod głowicą mi wydmuchało...
Ale zaryzykowałem i w czasie powrotu było wszystko OK. Temperatura doszla do 90 stopni i tak się utrzymywała...

Możecie mi powiedzieć dlaczego tak temperatura wzrosła i dlaczego wiatrak nie zadziałał?
Od czego zależy działąnie wiatraka? Co nim staruje?