Golf 4 Klub Polska
Offline
2.8 24V VR6 204KM
Bliźniaczo podobny do R32 (np można bez problemu zamienić głowice i osprzęt), ale o mniejszej o 0.4L pojemności.
Fajny silnik, dopóki nie zacznie się coś psuć.
Przede wszystkim - ma bardzo fajny wygar i dźwięk. O spalanie nie pytaj - jeśli liczysz każdy litr benzyny, to ten motor palący ok. 15litrów/100km (przy normalnej jeździe - ostra jazda to grubo >20L) nie jest dla Ciebie.
Wadą jest dość spory ciężar - blok jest żeliwny, a sam motor duży, przez co przy kiepskich warunkach i lichych oponach może występować nadsterowność, zwłaszcza, że silnik jest dość mocno wysunięty do przodu.
Offline
Zasadniczo przy regularnej obsłudze i bez dziadowania na częściach motor jest praktycznie pewny.
Nie lubi przegrzania, ze względu na dość delikatną i szeroką głowicę, więc stan układu chłodzenia, termostatu, dodatkowej elektrycznej pompki płynu (działającej także po zgaszeniu silnika) musi być na tip-top.
Należy lać porządny olej, dbać o filtry, regularnie zmieniać świece.
W zasadzie eksploatacja nie różni się od innych silników, z tym, że tutaj nie powinno się odwlekać nawet o troszkę terminów wymian elementów eksploatacyjnych.
Dodatkową opcją jest rozrząd - mamy tu dwa łańcuchy, napinacze hydrauliczne i listwy ślizgowe.
Same napinacze są precyzyjne i napinane z głównej magistrali olejowej, więc pompa olejowa też musi być tip-top, inaczej (np po wytarciu się zaworka upustowego) może podbijać ciśnienie do nawet kilkunastu bar, co powoduje dużo większe obciążenia łańcuchów i w konsekwencji ich szybkie zużycie lub w skrajnym przypadku nawet zerwanie.
Sama wymiana rozrządu (pomimo tego, że to łańcuch) też nie jest łatwa i wymaga zdjęcia skrzyni biegów. Oczywiście winduje to koszty, a już sam komplet rozrządu to ok. 800pln.
Zużyte silniki nie trzymają też seryjnej mocy, choć przy regularnej, dobrej obsłudze problem ten jest zminimalizowany.
Jeśli trafi się na egzemplarz w dobrym stanie to jest to bardzo przyjemny motor. W trasie pali ok. 9-10 litrów, w mieście 13-15, ale gdy ma się ciężką nogę, spalanie rośnie do 20 litrów i nawet więcej. Niezależnie gdzie.
Ale warto - choćby dla samego dźwięku (rzędowe szóstki BMW (np M52B25/28 się nie umywają).
Offline