Golf 4 Klub Polska
Offline
maniek napisał:
no robi wrażenie,ciekawe jak z trwałością....
oj te japończyki:) ciekawe w jaki sposób robią ... że nie muszą wykorzystywać kąpieli zanurzeniowych i prądu elektrycznego
Offline
Prąd pewnie jest podłączony, chrom jest natryskiwany, a nie dyfunduje w kąpieli, rozprowadzeniem zajmuje się natrysk elektrolitu, a sam pistolet z chromowym pyłem jest pewnie drugim biegunem (dysza), lub substancja jest ładowana jeszcze w pojemniku.
W teorii żadna przeszkoda, ale ja jednak ufam tradycyjnej metodzie - nic nie zastąpi kwasu i kąpieli w oddczynikach przed chromowaniem, a tu tego nie użyjemy.
Offline
aa tam nowoczesne a jak plastiki chromują ? już od dawna taka metoda jest znana i nic do prądu nie podłączają
bardzo nie trwałe są te powłoki
po utracie spójności odpada to płatami (tak słyszałem i widziałem efekty)
natomiast firmy które sie tym zajmują twierdza ze powłoki te sa trwalsze od galwanicznych ale ja w to nie wierze
Offline
Plastik przed chromowaniem jest miedziowany i wtedy to działa. Jak nie jest, to to najwyżej jakaś lipa, a nie chrom.
Galwanizernia FTW.
Ostatnio edytowany przez Kajor (2012-12-31 03:06:00)
Offline
Kajor napisał:
Plastik przed chromowaniem jest miedziowany i wtedy to działa. Jak nie jest, to to najwyżej jakaś lipa, a nie chrom.
Galwanizernia FTW.
a jak po miedziujesz plastik ? bo chyba nie galwanicznie ?
Offline
Panowie to jest chemia !!. Powłoka jest równie dobra co galwaniczna .Wszystkie plastiki sie w ten sposób "chromuje, Mam" miałem"w Swoim moto takie plastiki z 83 roku i przed położeniem innej warstwy lakieru było cholernie trudno usunąć ten chrom. Teraz ,właśnie w ten sposób się "chromuje",jest taniej i szybciej -a przede wszystkim powłoka jest równie dobra.
Offline
Miedziuje się czysto chemicznie, bez udziału prądu - po prostu trzeba odpowiednio dobrać źródło i aktywator.
Na miedź można już normalnie położyć chrom/cynk w kąpieli.
Damian - nie wątpię, że powłoka jest dobra, ale ja mimo wszystko jestem zwolennikiem starych, sprawdzonych metod. Takie moje "widzimisię", z którym oczywiście możecie się nie zgadzać.
Offline