Golf 4 Klub Polska
Witam wszystkich
Zastanawiam się,czy nie przeprowadzić u siebie własnie takiej kalibracji,mam butlę 51litrów, więc do butli powinno mi wejść 41L. Ale za każdym razem wchodzi średnio ok. 35L. Więcej nie dam rady jeździć na tej butli bo zaraz mi zaczyna pikać tym jakże wku*wiającym dźwiękiem i przełącza mi się na bynke. W takiej oto sytuacji robię średnio 337km na jednej butli. Sposób kalibracji jest podany w instrukcji od instalacji.
Warto robić tą kalibracje czy przeboleć ten wskaźnik i jeździć tak jak jest ? Próbował ktoś ?
Ostatnio edytowany przez sulekmk4 (2013-12-16 20:34:12)
Offline
kiedyś miałem gazownię...czy nie lepiej byłoby ci podjechać do gazowników...pewnie niewielki koszt ale zawsze oni trochę lepiej kumaci w temacie....
Offline
Chodzi ci o te diodki? Proste jak konstrukcja cepa i ustawiasz dowolnie pod siebie, ale musisz mieć interfejs. Poza tym jeśli wchodzi ci ok. 35l, to musisz mieć butlę 45 - mi 42 wchodziły do 55 litrówki.
Offline
Tak ściślej mi chodzi o ten pikający sygnał dźwiękowy oznaczający koniec gazu i przełączenie na bynke ale i diodki również,dzisiaj po przejechaniu 280 km na jednym baku już zaczął mi pikać,gdzie nawet jeszcze nie zapaliła mi się czerwona dioda oznaczająca rezerwę gazu,miałem ostatnią zieloną zapaloną. Chwilę dłużej pojeździłem i już mi się zapaliła czerwona. Nie może być że tyle mi pali,jeżdżę dość łagodnie i ze stałą prędkością w trasie. Lecz na jednym zbiorniku przejadę 330km. I nie mogę nawet wyjeździć całego gazu żeby sprawdzić ile litrów wejdzie mi do pełna gazu,bo ten pikacz jest wku*wiający i co chwila przełączałby się na benzyne.
Butla na papierach jest napisane że 51L i gazwonik też tak twiedził.
Offline