Golf 4 Klub Polska
Witam pierwsza moja kolizja na szczęście nie z mojej winy ale proszę o pomoc. Weekend nad morzem sobota 20 godzina wracam do auta które stało zaparkowane wzdłuż ulicy w rzędzie z innymi autami. No i Niemiec sie z przyczepa nie zmieścił zarysował mi cala lewa stronę auta. cześć z nadkolem tylnym, 2 pare drzwi, lusterko poszło i nadkole przednie. Weekend ubezpieczyciele nie odbieraja tel ( mam Proama) . Policja spisała co chciała Niemiec dostał mandat. Teraz ja muszę dzwonić do swoich i zgloscic taka kolizje.
Może ktoś ma jakieś cenne rady na co zwracać uwagę? jak długo trwają takie naprawy jak to sie odbywa itp.. serce mi sie kraja jak patrze na moje autko...
Offline
nie mogles go tam zajebac?ja sie nie zam ale pomozeny jakos
Offline
na szczescie bylem pod wplywem alko jak wrocilem. On ma firme Provinzial i ich agent ma mi wyslac dane. Narazie dzwonilem do Proama mojego ubezpieczyciela. Oni mnie do PZU ktore zajmuje sie miedzynarodowymi sprawami a oni mnie dalej do Hestii bo to jest firma z Provincialem wspolpradcujaca na terenie Polski.
tak mnie zalatwilk
Ostatnio edytowany przez Matifcb (2014-07-21 23:04:48)
Offline
To powinno nawet coś zostać Obawiam się że jak byś trafił na jakiegoś naszego rodaka to by ślady po sprawcy nie było ;/
Offline
to całego za to pomalujesz
Offline
Haha.. to drugiego zaraz byś kupił
Offline
jest ktos chetny na stłuczke?^^
Offline
Szkodę całkowitą policzyli. Szczęście w nieszczęściu.
Offline
błotnik drzwi wymienić, tylne nadkole zrobić, pomalować i cacy jeszcze zostaje na koło
Offline