Golf 4 Klub Polska

D1ego - nie ma "czegoś" z "niczego"... więc ogrzewanie też pobiera energię z silnika, a co za tym idzie podnosi spalanie.
Oczywiście są to znikome ilości paliwa w stosunku, do spalonego podczas jazdy.
Odbierasz ciepło silnikowi który potrzebuje go do prawidłowych warunków pracy.
Prosty przykład : przejedz odcinek np. do pracy z wyłączonym ogrzewaniem, i na drugi dzień tak samo z włączonym ogrzewaniem. Oczywiście w obu przypadkach start z zimnego silnika. Obserwuj wskazówkę temp. silnika, czas kolejnych wskazań... - Sam zobaczysz o czym mówię.

Ostatnio edytowany przez TataNka (2015-02-20 10:52:30)

Dużo to pojęcie względne - subiektywna ocena. A że żre to pewne.
Im mniej pokonujesz średnio km. jednorazowo tym żre więcej.
Ogólnie zastanawiam się do czego Ci to potrzebne ?? - mi osobiście spalenie 0.5 L więcej w zamian za komfort ciepłego wnętrza nie sprawia nijakiego bólu.
O ile dobrze pamiętam sprężarka klimatyzacji nie załączy się poniżej 4C temp. zewnętrznej.  Więc chwilowo problem odpada...
Ale pamiętaj że Twój silnik choć teoretycznie mniej palący ( niż mój ) spali podobne ilości paliwa do ogrzania takiej samej budy.
Więc trudno Ci odpowiedzieć tak jednoznacznie.
PS. Ogólnie ile Ci pali w mieście??
Mi na stan od początku lutego ~9.6 L. Ogrzewania cały czas 18C i tylna szyba.