Golf 4 Klub Polska
Witam
Pacjent Golf IV 1.6 benzyna AKL. Problem zaczął się ok. rok temu, nie chciał w ogóle odpalić, po podłączeniu pod komputer wyskoczył błąd czujnika położenia wałka rozrządu, po skasowaniu przez jakiś czas był spokój i palił normalnie. Przy okazji wymiany rozrządu został również wymieniony czujnik, wszystko było dobrze przez 2 tygodnie. Po 2 tygodniach znowu nie chce normalnie palić, trzeba kręcić z 6-7 sekund i dodawać gazu bo inaczej nie odpali, nieraz zapali na dotyk w szczególności jak jest z 2 dni nieuruchamiany i dalej wyskakuje błąd tego czujnika. Wiązkę sprawdzałem i wszystko jest tak jak w książce pisze czyli napięcia i rezystancje między pinami. Czy to możliwe, że nowy czujnik jest uszkodzony? Dodam, że silnik pracuje dobrze w całym zakresie obrotów od jałowych do czerwonego pola, nic nie szarpie i nie dławi. Ostatnio wymienione świece na nowe NGK, przewody zapłonowe Bosch, kompletny rozrząd oraz nowy czujnik położenia wałka
Offline
Witam
Po prawie 1,5 roku problem został rozwiązany. Samochód w tym czasie stał u różnych mechaników i elektromechaników i nikt nie znalazł usterki co do uszkodzenia układu zapłonowego. Okazało się, że uszkodzeniu uległ reduktor gazu, który cały czas puszczał gaz, który pozostał w przewodach na odcinku elektrozawór fazy ciekłej - parownik - listwa wtryskowa przez co podczas kręcenia dochodziło do zalewania silnika i przez to problemu z rozruchem
Offline
O widzisz, to trochę czasu to zajęło.
Zareklamuj ten warsztat !!! Co zostało wymienione lub naprawione ??
Offline
W ciągu tego czasu wymieniałem świece, cewkę zapłonową, przewody WN, czujnik położenia wałka rozrządu, filtry gazu, filtr paliwa. Do czasu aż kilka dni temu skończył mi się gaz i na pustej butli zaczął palić od razu, na dotyk. Więc po kolei sprawdziłem filtry gazowe, wtryskiwacze gazu, parownik. Okazało się, że parownik przez już zużyte membrany jak i oringi przepuszczał gaz na odcinku elektrozawór - parownik - listwa wtryskowa przez co dochodziło do zalewania silnika i problem z odpaleniem, palił dopiero jak cały gaz w fazie ciekłej został usunęty z komory spalania. Po wymianie parownika na nowy odpala już normalnie
Offline
To kosztów trochę poniosłeś.
Ale szczęście w tym nie szczęściu że trafiłeś w usterkę.
Sądzę że nawet rasowy gazownik nie ogarnął by tematu, bez rozbierania gazu na części pierwsze.
Błąd Halla zniknął po wymianie parownika ?
Ostatnio edytowany przez TataNka (2017-07-06 18:08:59)
Offline
Tak, teraz nie ma żadnych błędów na silniku no i obroty przestały falować... Wszystkiemu winne były sparciałe oringi i membrany. Tylko pytanie co miał czujnik położenia wałka rozrządu do gazu
Offline
Nie pytaj!
Kilka godzin przewertowałem na postach Hall 515....
Grunt że jeździ auto poprawie!
PS. Zrezygnowałem z szukania gdy zjadłem 1 GB limitu....
Ostatnio edytowany przez TataNka (2017-07-10 18:34:14)
Offline