Golf 4 Klub Polska
wita. dzisiaj kąpałem mojego golfiacza i zaniepokoiło mnie jedno.. zresztą zobaczcie sami i oceńce, doradzcie co z tym robić ? na pewno pojdzie do blacharza/lakiernika bo to nie moja mocna strona... ale co rade to ogarnąć jakoś jeszcze czy nowe wstawiać ? błotnik pewnie od wymiany bo nie ma sensu go robić a reszta tzn próg ?
Offline
jak nie przezarte to zeszlifowac pomalowac i zabezpieczyc jesli nie to wpsawanie reperaturi prog,malowanie i zabezpicznie barankiem
Offline
ile mnie może orientacyjnie wynieść naprawa tego ? wygląda na powierzchowną rdze raczej
Offline
u mnie też tak brało ale mniej to sam sobie to zrobiłem kupiłem zaprawkę wyczyściłem papierem i pomalowałem
Offline
Chyba w golfach to rodzaj standardu
U mnie również od strony kierowcy coś tam rudego w tym miejscu się pojawiło...
Jak paćkałem nadkola i co się dało bitumitem (boll coś tam), to przeczyściłem to i psiknąłem tego syfu impregnującego.
Drugie 16 lat wytrzyma
Offline
brat ma tak samo tzn odpazyla farba z koncowki progu, zeby ocenic jak to faktycznie wygląda trzeba zdjac błotnik. ja bym to widział tak: ugadujesz sie z lakiernikiem, ty zdejmujesz błotnik i drzwi on robi reszte wyjdzie taniej.
powodzenia
Offline
tak chyba zrobię póki nie potrzeba ingerencji blacharza mam nadzieję
Offline
dokładnie jak podpowiadają wyżej,na bank też za nadkolem masz kupę piachu-błota itp. cały sprawca rdzy,na forum mk5 dziś czytałem za zrobienie dwóch stron gość zapłacił 100 zł ale czy po znajomości-normalnie to szlak wie ???
Offline
nadkola czyścilem po kupnie zaraz ale widocznie już za późno było
Offline
Ja mam takie pytanie do tych co nadkola z przodu ściągali - jak wygląda fabryczna ochrona podwodzia przed korozją?
Bo mój jest tak zabombiony taką gumą , warstwa około 4mm(ślady jakby z pędzla, gąbki jakiejś)- tak, że chyba 4 lata w rzece mu nie dadzą rady...
Nie wszędzie, ale za mcpersonem z przodu na przykład, gdzieś na tej blasze od komory silnika. Wszystko w kolorze lakieru.
Takie powiedzmy miejsca newralgiczne. Zastanawiam się czy to fabryka robiła, czy jakiś pasjonat mi podobny....
Offline
Zapłaciłem 250zł za zabezpieczenie i pomalowanie fragmentu progu i nadkola, a także o rozebranie drugiej strony i sprawdzenie, podobno tam jest ok. Niestety dziura nadal jest i obawiam się że za jakiś czas znów to wyjdzie, wtedy już znacznie więcej w to zainwestuję. Radzę jechać jak najszybciej, bo blacharz powiedział że z takim czymś to trzeba przyjeżdżać od razu, bo lepiej nie będzie.
Foto przed: (po mogę dorzucić później bo jeszcze nie zrobiłem)
Ostatnio edytowany przez tevin (2014-03-30 13:14:28)
Offline
byłem u lakiernika... powiedział 300zł za dwie strony robota z materiałem czyli na gotowo tylko mu drzwi i błotniki ściągnąć.. no i plus koszty błotników kuźwa ;/ chyba ze są do odratowania ale nie sądze... no i za polerkę 400zł ale z tym sie wstrzymam
Offline
Wszystkie vagi tak mają,trzeba tylko od czasu do czasu się tym zainteresować i nie będzie niespodzianek
Offline
tak to jest jak poprzedni właściciel tylko lał rope i nic więcej ;//
Offline
ściągnałem dzisiaj nadkola i znowu peeeeełno błota az juz trawka zaczęła rosnać ;./ wymyłem to wodą ze szlaufa, wysuszyłem i zawaliłem bitexem... juz co prawda nie pomoże bo rudy działa ale cóż chociaż narazie niech będzie... moze jest jakiś patent zeby ten syf sie tam nie zbierał ???
Ostatnio edytowany przez Xaime91 (2014-04-22 17:00:44)
Offline
jak poleci do lakiernika to tak pewnie zrobi
Offline