Golf 4 Klub Polska

siema,podziele sie z wami zaskakującym odkryciem w moim VW

otóż,  9-8  lat temu od razu gdy kupiliśmy go z salonu pojechaliśmy to ,,speca,, który zamontował nam radio PIONEERA, wtedy to było najdroższe radio na półce, 900zł a sklep w pełni z profesjonalnym CA.
niestety przez te lata wyszły MP3 ,USB , AUX i inne pierdoły to też kupiłem sobie inne radyjko z tymi bajerami.
wyjąłem stare, podpinam nowe.... nie działa.
jakim cudem? wszystko podpięte tak jak w starym. a że tato ma serwis stacje sklep itd itp to pojechałem zeby mi chlopaki szybko załatwili sprawe bo sie troche spieszyłem do kobiety

oni tak samo podpinają , patrzą ... no rzeczywiscie nie dziala. , biorą próbówke - a prądu NI MA.
-qrwa jakim cudem ten twoj piooneer działał skoro tutaj kabla od masy nie ma?! o tam wisi oderwany!
- nie mam pojęcia! ale działał!
- nie możlie , podpinaj go jeszcz raz.
- podpinam , wsuwam radio w kieszeń metalową , wkładam ... DZIALA.
-cudy dziwy.

okazalo sie że radio brało mase z obudowy metalowej bo dotykało do części w samochodzie, tym samym ALARM kTORY JEST od prawie 10 LAT TAK NA PRAWDE DOPIERO TERAZ ZACZĄŁ DZIALAC,obudowa radia robila jakieś przepięcie czy tam zabierała prąd, teraz alarm calkiem inaczej się załącza , wtedy przez 10 lat dawal sygnal ostrzegawczy ze nie jest w pelni zabezpieczony i syrena nigdy by sie nie uruchomiła xD
dopiero teraz inaczej ( nawet to słychać) zamykają się zamki i inaczej brzmi sygnał uzbrojenia i rozbrojenia. jak dla mnie komedia. Oni też z takim fixem sie nigdy nie spotkali.
pozdrawiam speca który podłączył mi radio 10 lat temu.

tak więc jak by chcieli zajebać mi samochód to nic by nie zawyło nawet .