Golf 4 Klub Polska
Ja sobiście nie korzystałem z tego. Ale znajomy wulkanizator mówił że to jest to nabijanie na kase klijentów ponieważ Azot niby ma wydłużać trwałość opony bo ma mniej zanieczyszczeń i tym podobne ale przy naszych warunkach atmosferycznych i klimacie jest to nie opłacalne, ponieważ wymiana opon u nas jest nie unikniona ze wzgledu na pory roku, w innych krajach zdaje to swoje zadanie ponieważ jeżdzi sie tam na jednych oponach aż do zdercia bez wymiany.
A przy naszych polskich drogach nawet Azot nie pomoże oponom.
Bo przecież w polsce asfalt topi sie i znika razem ze śniegiem....
Ostatnio edytowany przez leon9022 (2013-02-28 20:13:00)
Offline
Ja zawsze pompuję oponki specjalną mieszanką - 78% azotu, 21% tlenu, 0,9% argonu i szczątkowe dodatki 'uszlachetniające'.
http://www.zss2chemia.republika.pl/sklad2.jpg
A tak na poważnie - bzdura jakich mało.
Offline
Jeżeli azot jest dobry jakościowo to teoretycznie powinien:
-chronić felgę przed korozję i wydłużać żywotność opony gdyż jest pozbawiony wilgoci
-jest gęstrzy od powietrza wiec przy przebiciu opony powinien mniej gwałtownie spierniczyć
-i najważniejsze jest mniej podatny na zmiany objetości podczas wahań temperatur (pompujesz na mrozie powietrzem do 2.0 i po przejechaniu kilkuset metrów opona nagrzewa się i robi się np 2.3. Azot powinien utrzymać ciśnienie w granicy 2.0. Sprawdza się to głównie w autach wyposażonych w czujniki ciśnienia w kołach)
Ale niestety butle dostarczane do zakładów wulkanizacyjnych to azot techniczny i czasami róznie jest z ich jakością. Ja osobiście przy 17" pompuje bo mam za free i zasze jakiś efekt jest.
Offline
Ad.1) Aluminium reaguje z tlenem, a nie wodą, więc nie ma znaczenia czy jest sucho czy nie. Poza ty, felga jest pokryta lakierem, żeby alu się nie utleniało (charakterystyczny biały, twardy nalot).
Ad.2) Gęstości gazów są podobne (~0.1g/l różnicy przy gęstości ok. 1.2g/l) i przy perforacji nie będzie różnicy. Nawet woda pod ciśnieniem poleci szybko z dziury w oponie, a jest 800 razy gęstsza od powietrza...
Ad.3) Taka różnica ciśnienia nie nastąpi, choć nie przeczę, że w ogóle nie wzrośnie, ale będzie to liczba bardziej zbliżona do max 0.05bar. Opona jest dość dobrym izolatorem. Poza tym prawo rozszerzalności termicznej tyczy się też azotu.
Azot techniczny ma czystość 90-99% i z reguły jest to ok. 96-97%, więc całkiem nieźle.
Ja jeżdżąc na oponach napompowanych azotem (dzięki panu Jankowi z PŁ ) nie odczułem żadnej różnicy poza lepszym samopoczuciem, że mam taki bajer.
Offline
napełniać sobie możesz ... ale jaki to ma sens ... nawet jeśli felgi od środka się nie utleniają to co z tego jak zewnętrzna strona się ultlenia ? co do trwałości opon ... opona i tak zachowuje swoje właściwości do koło 4 lat od wyprodukowania ... po około 4 latach traci swoje właściwości pogarsza się przyczepność więc na co wam opona i felga która od środka wygląda jak nówka a w rzeczywistości to wrak ?
Offline
I tu jestem zmieszany, gostek w wulkanizacji opon nawciskał mi bajeru a w rzeczywistości napełnianie opon azotem nie mam większego znaczenia. Koszt napełnienia azotem jest 5 zł za koło tylko jeszcze dowiem sie jaki to azot Dzięki za podpowiedz
Offline
A może by tak napełnić helem? Będzie ciągnęło auto trochę do góry - mniejsza masa to mniejsze spalanie.
Offline
Jeszcze do tego szybszy by był
Offline
4,2 na 100km, chyba z górki i z dobrym wiatrem. Mnie sie udało 4,5 ,ale to było na max niżej się nie da. nie wiem jak Ci się to udało- czapka z głowy !
Offline
Jeśli chodzi o spalanie średnie na komputerze to chyba mi kiedyś udało się zejść do 3,3
Dobra koniec OT
Offline
Nie patrzeć na kompa. Zatankuj 10 litrów i zobacz ile przejedziesz. np od kreski do kreski, od zapalenia się rezerwy do rezerwy itp.
Zakładam, że rezerwa pali sie zazwyczaj w tym samym 'punkcie'
Offline
Nie patrzy sie na komputer, najlepszym sposobem na sprawdzenie spalania- lejesz pod sam korek "dosłownie",przejeżdżasz 100km i zalewasz pod korek, wtedy możesz się pochwalić spalaniem !
Offline
Wskazania komputera nie są miarodajne, producenci trochę próbują nas oszukać ze spalaniem paliwa przez ich produkt, oczywiście w dół. U siebie zaobserwowałem od 0,5-1,5 litra różnicy między realnym spalaniem a tym co serwuje nam komp.
Tak samo z prędkościomierzem, powyżej 100 km/h w większości aut zaczyna zawyżać.
Offline
Orientacyjne spalanie. Wygoda, nowoczesność.
Sam zrób test jak kolega Damian napisał.
Nalej paliwka po korek. Przejedź 100 km. Dolej i sprawdź ile spalił. Wtedy porównaj ze spalaniem jakie wskazał komputer w Twoim aucie.
Ostatnio edytowany przez kutacso (2013-03-02 22:24:17)
Offline
mi komp kiedyś pokazywał około 4,5 l/100km ... w rzeczywistości było w granicach 6l/100km. Przestawiłem wskazania komputera za pomocą kabla ze 100% na 110% jest teraz prawie idealnie z tym co w rzeczywistości, przekłamuje o około 0,2l niestety dokładnie nie można tego ustawić ponieważ można przestawiać wartości co 5%
Ostatnio edytowany przez poolak2006 (2013-03-02 22:36:24)
Offline
a ile barów powinno być w oponie? w zimie może być więcej? bo przecież przy niskich temperaturach gaz się nie rozpręży... ja lubie mieć więcej, ale nie chce przesadzać.....
Offline
tylko że na przód powinno się o jakieś 0,2 0,3 więcej nabijać bo przód więcej waży i opona inaczej się układa
Offline
Offline